Bydło domowe z którego uzyskujemy wołowinę , hodowane jest od tysięcy lat . Pochodzi od tura ( Bosprimigenius ) udomowionego po raz pierwszy w Anatolii i Grecji około 6000lat p.n.e. Przetrwały one w Polsce do 1627r . Grecy a później Rzymianie przygotowywali wołowinę z dużą ilością pieprzu , który tak jak wołowina był dobrem luksusowym , podawane były na specjalne okazje .W Europie w wiekach średnich rzadko jadano wołowinę , zarówno soloną jak i świeżą . W XVIII wieku Anglicy byli uważani za naród mięsożerny , ponieważ ich stoły uginały się pod ,, wielkimi misami z mięsem’’ jak napisał jeden z kronikarzy .We Francji też zaczęto interesować się wołowiną . Pod koniec XIX wieku steki weszły na stałe do klasycznej kuchni francuskiej .
Ciekawostką jest fakt ,że wymyślony przez francuskiego szefa kuchni przepis na kawałki polędwicy wołowej z pieczarkami i śmietaną został zadedykowany hrabiemu Strogonow . Znamy to nazwisko z menu dobrych restauracji .
W Ameryce wołowina była zawsze najbardziej poszukiwanym mięsem a stek ulubioną potrawą już w XIX wieku . Wszechobecny hamburger jest dwudziestowieczną wersją mielonej wołowiny , jadanej przez pierwszych osadników widelcem .
Wyróżniamy części wołowiny od bardzo miękkich befsztyków z polędwicy po bardziej twarde jak pręga czy mostek . Wołowinę można dzielić na dużo więcej sposobów niż jakiekolwiek inne mięso .